napalona kotka
Komentarze: 0
Ostatnio po dlóższej przerwie zaczeam znowu kasć karty, czytac horoskopy, wierzyc w magie czary i takie tam...
I zaczynam sie bać. Niewiem tylko czy tych czarów czy mojej ich interpretacji. natala chyba powiedzia ze ja sie boje siebie. Ma racje. Bo ostatnio przychodza mi takie rzeczy do glowy ze tylko sie bać. Tak sobie mysle ze jesli natala jeszcez raz zapyta czy che spotkac tomka to jej powiem ze tak. niech sie zdziwi. Moze akurat jest fajny a ja niepotrzebnie wieje od ludzi. Faceci to nie sa takie ze istoty w koncu. tylko niech mi sie owulacja skonczy bo bede mysles tylko o jednyma to moze niebyc zbyt szczesliwe posuniecie. A swoja droga to by bylo chyba nie smaczne jak dwie najlepsze kumpele sypiaja z jednym facetem? Wogle o czym ja gadam jakie sypianie... <-- skutki owulacji czyli tzw. chcica. :). Ale faktycznie na jakis may seksik to mam ochote. Moze nie wszystko jedno z kim ale jak by sie kto taki w miare zdarzy na jeden raz to kto wie... <-- znowu hormony.
Odbija mi tak na codzien nie jestem taką napalona kotka...
Dodaj komentarz