sty 13 2004

niewinny umysł rocznik 1985...


Komentarze: 2

Zastanawiam sie jaka jest srednia wieku na tym blogu i czy faktycznie moge pisac wszystko ... nie daj boze spacze niechcacy jakis mlody niewinny umysl...

Czasem jednak zastanawiam sie czy to moze ja mam bardziej niewinny umysl od modych? Mam 18 lat w sumie prawie 19 i czuje sie staro przy o rok mlodszych ludziach. Miedzy mna a nimi jest przepasc na kilka kilometrów. Chodze po szkole i widze koszmar ze snow. Moze takim samym koszmarem dla kogos bylo kiedys zniesienie mundurkow w szkolach ale zdaje mi sie ze abazórowa bluzka nalozona u 14latki na koronkowy stanik to "lekka" przesada. Na dyskoteke ok, ale do szkoly? Jestem staromodna, ze razi mnie ( i moj rocznik) takie zachowanie? gdzies podrodze zgubi sie dzieciakom szacunek do innych. Moze my 1985 rocznik urodzeni przed czarnobylem jestesmy zdrowsi moralnie? Moze radioaktywnosc nie tyle dziala na raka co na rozwój umyslowy? tródno mi okreslic nie jestem psychologiem , socjologiem, bilogiem ani zadnym z nich. jednak to zjawisko rozbestwienia sie mlodziezy ( pisze tak mimo ze niejstem wiele strsza ale to z powodu tego zróznicowania...) przeraza mnie. zaczynam sie obawiac ze jakis postrzelony pietnastolatek wbije mi nóz w zebra tylko poto zeby doswiadczalnie sprawidzic jak wyglada umierajacy. albo grópa 13 latkow obedrze mojego kota ze skóry bo zachce im sie byc "satanistami" podwórkowymi. Tak naprawde niewiem czego sie spodziewc po was drodzy moi. Wiem tylko ze dyscyplina ( jakakolwiek) rozsuplala sie w tepie ekspresowym. Mysle ze to wina rodziców ktorym brakuje czasu na dziei, dzieci wychowuja sie same. kiedys wychowyway sie samem mimo to majac poprawne wzorce, teraz niemaja juz zadnych wzorców... ewentualnie bandziorow z tv.

w tej wasnie tv jakis madrygos powiedzi ze mlodziez ma wieksza samoswiadomosc niz kiedys. Moze i racja. Tylko co im po tej swiadomosci? Wszyscy sa swiadomi ze swiat jest taki ze mozna wywinac najwiksze swinstwo a i tak sie upiecze. Sa swiadomi ze kary sa nie adekwatne do przestepstw. Ze warto byc zym bo zli maja w zyciu lepiej. Ja dziekuje za taka swiadomosc.

Chce w przyszosci spokojnie wychowac dzieci a nie martwic sie ze moj o 4 lata modszy sasiad to pedofil i morderca. Do tego seryjny gwaciciel który okradami dom a ja nie oge nic...

klamerka2 : :
13 stycznia 2004, 22:35
Ja też w wielu sprawach się zgadzam. Ale nei możesz generalizować od razu sprawy w taki sposób. Przecież kiedy Ty byłaś młodsza, miałaś te 15 lat, nie widziałaś wśród rówieśniczek, które chciały zwrócić uwagę na siebie starszyh kolegów? Może nie działały takimi sposobami (nie tapetowały się, etc) ale takie zachowanie, jakie opisywałaś nie zaczynało się u ludzi z rocznika 86 i wzwyż. Tak było zawsze i tego się nei zmienia. Co do pedofilii i tego wszytkiego, to możnaby o tym ksiązkę napisać, nie ma co się nawet zahaczać o ten temat; starczy, jak powiem, że pojebanym trzeba być, będąc pedofilem... wszak nieco wyrozumiałości też sięprzyda - to tylko choroba, dewiacja, z którą należy walczyć. Aha, jestem z rocznika 86, jak nadal jesteś utwierdzona, że młodsi od CIebie są poj***, zapraszam do siebie, może zmienisz zdanie. POZDRO! P.S. Rzeczywiście, patrząc na notki niektórych ludzi z tego blogowiska, można dostać lekkiego zaćmienia, co do ich inte
Kumcia
13 stycznia 2004, 22:05
Bardzo interesujaca notka! tak masz racje coraz bardziej mlodzierz 'warjuje'..Mlode dziewczyny wszystko robia aby sie wydac paredzj 'sexy'..stylizuja sie na starsze...aby jakis najwnych chlopczykow 19 letnich poderwac.Sa takie przypadki ..ale nie wszystkie..to jest podzielona.W sumie ja jestem mlodsza od Ciebie.. Mam barta w twoim wieku..khy przemlicze to.Widocznie on jest wyjatkiem rocznika 85 ,a i jego koledzy :P

Dodaj komentarz